Na dziś mam dla was Bell z biedronki, który jest pomarańczowym kremem, a mój aparat to wielki oszust i zrobił z niego koral... no ale cóż...
Do pełnego krycia są potrzebne 2 warstwy, schnie w miarę szybko i nie robi smug. Pędzelek ma fajny i konsystencje z tych rzadszych. Nie żałuję ,że go kupiłam bo to naprawdę fajny lakier. Szkoda tylko ,że nie możecie zobaczyć jego rzeczywistego koloru... dodałam go w sumie tylko dlatego ,żeby pokazać jak mój aparat nie lubi się z pomarańczowymi lakierami i jakim jest wielkim kłamcą xD
Miłego dnia dziewczęta :)
Całkiem ładny koral wyszedł Twojemu aparatowi XD
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten kolor :)
OdpowiedzUsuńfakt, z pomarańczą ma wiele wspólnego. :D
OdpowiedzUsuńKolor świetny:0
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Myślałam, że to ta czerwień, która też była w sprzedaży! Twój aparat to mały kłamczuszek:). Mam ten pomarańcz i lubię:)
OdpowiedzUsuń