OPI - Glow up already! to lakier z kolekcji Burlesque z 2010 roku. W bazie przeważa oliwkowy brokat, możemy zaobserwować jeszcze trochę różu, niebieskiego i zielonego. Aby pokryć ładnie płytkę potrzeba 3 cienkich warstw. Lakier po wyschnięciu jest chropowaty ,więc jak ktoś za tym nie przepada to radzę nałożyć jeszcze warstwę topa, a nawet 2. Konsystencję ma dość rzadką jak na brokatowy lakier, ale dzięki temu dobrze się nim pracuje. Schnie szybko, pędzelek jak w każdym opiku :) Jakoś polubiłam brokaty z tej kolekcji i właśnie czekam na kolejny, który na dniach ma do mnie przywędrować. Zdjęcia robione niestety telefonem...
Musiałam znowu obciąć paznokcie bo były niemiłosiernie porozdwajane, już tracę powoli cierpliwość ... chyba nie uda mi się zapuścić pięknych, długich i przede wszystkim zdrowych paznokci. Jak oglądam zdjęcia na blogach niektórych z was to aż skręca mnie z zazdrości xD
Mam w planach przedstawić wam całą moja lakierową kolekcję, jeszcze nie
wiem czy pogrupuję je według firm, wykończenia czy też kolorów. Myślę
,że to będzie coś fajnego i będę mogła się bezczelnie pochwalić moim
zbiorem ,który kumuluję od około roku :) Sama lubię czytać takiego
rodzaju posty i patrzeć na wszystkie cuda jakie mają inne dziewczyny ,
więc wywnioskowałam ,że może wy też będziecie tym zainteresowane :)
Dobranoc :)
Świetny jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać lakierowe kolekcje, wolę segregację firmami.
wow jest świetny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny brokat :)
OdpowiedzUsuńPewnie się nieźźle błyska ;) Super!
OdpowiedzUsuńta piękny ze aż dech mi zapiera :]
OdpowiedzUsuń