Wibo z nr.7 pochodzi z kolekcji różanej w kolorze intensywnego, ciemniejszego różu. Ma dość dziwne wykończenie i waham się między shimmerem ,a frostem. Do pełnego pokrycia płytki potrzebowałam 2 cienkich warstw, pędzelkiem dobrze rozprowadzało się lakier po płytce i operowało przy skórkach. Nie robi bąbli ,ale za to strasznie długo schnie... ale nie przeszkadza mi to ,bo zapłaciłam za niego 1,29. Poshe przychodzi tu z pomocą. Różany(sztuczny) zapach mi osobiście nie przeszkadza, ale też nie zachwyca :)
Ta pogoda mnie dobija, nie mogę zrobić dobrych zdjęć, ale pewnie wy macie ten sam problem... gdzie słońce?!!!
Mimo pogody życzę wam miłego dnia :)
Polecam zaopatrzyć się w gigant żarówę dającą światło dzienne - np. 85/400W - 5500k.
OdpowiedzUsuńNie dość, że niemiłosiernie daje po oczach, to świetnie się dogaduje z aparatem :D
dzięki! przy najbliższej okazji zakupię !!!
Usuńale tą żarówkę trzeba wkręcać tylko do zdjęć? :D bo chyba za mocna będzie do wieczornych i nocnych posiadówek.
UsuńNo raczej za mocna, chyba, że ktoś chce mieć w pokoju dzień przez całą dobę :D
UsuńKolor trochę nie mój, taki fuksjowy. :D
OdpowiedzUsuńChyba sobie kupie kilka kolorków z tej serii
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
a długo się utrzymuje na paznokciach?
OdpowiedzUsuńnie wiem, maluję paznokcie praktycznie codziennie !
UsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńMam taki sam :P
OdpowiedzUsuń