Sally Hansen - Quick sand to lakier w kolorze karmelowego beżu, w którym pływa drobny, srebrny shimmer. Do pełnego krycia potrzebne są 2 cienkie warstwy. Pędzelek jest szeroki, bardzo wygodny w obsłudze. Dobrze manewruje się nim przy skórkach i nabiera wystarczającą ilość lakieru. Konsystencję ma rzadką, ale nie utrudnia to aplikacji. Wystarczy trochę wprawy w malowaniu i nie musimy się bać o zalane skórki i palce. Schnie dość szybko i ma ładny połysk. Nie zauważyłam żeby smużył przy nakładaniu , bąble też się nie pokazały. Kolor dobry na oficjalne wyjścia, egzaminy i do pracy, jeżeli macie określony dress code i tylko beże na paznokciach wchodzą w grę. Przy moim odcieniu skóry jest bardziej karmelowy, ale myślę ,że przy ciemniejszej karnacji będzie dawał delikatniejszy efekt.
aaaaaaa on jest cudowny!!!<3
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój kolor :(
OdpowiedzUsuńCiekawy blog i fajnie się go czyta :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?To zaobserwuj i napisz mi na blogu a ja od razu również Cię zaobserwuję :)
http://ideas-style-friends-ever.blogspot.com/
kolor jakoś do mnie nie trafia
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny kolor, ale bardziej nudziasty - z Essence Wildcraft. :)
OdpowiedzUsuńkolor ciekawy, takiego jeszcze nie mam w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńwykończenie jest ciekawe :D
OdpowiedzUsuńTo raczej nie mój kolor, wole jakieś bardziej żywiołowe, ale na Twoich paznokciach mi się podoba. Tak jak piszesz, czasami sytuacja wymaga jakiś spokojnych kolorów na paznokciach, dlatego warto mieć taki w swojej kolekcji
OdpowiedzUsuńvery pretty :) http://sbr-fashion-fashion.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńtrochę wpada w musztardę
OdpowiedzUsuń