Basic - Desierto seco to lakier, który kupiłam w drogerii Schlecker ,jakieś rok temu ( albo i więcej). Hmm jak na moje oko to odcień starego ( bardzo starego :P) złota, rdzawego brązu z mnóstwem złotego shimmeru. Bardzo mi się spodobał, mimo że nie przepadam za ciemnymi lakierami. Do pełnego krycia potrzebne są 2 cienkie warstwy ( 1 gruba też daje radę). Konsystencja jest średnio gęsta, pędzelek standardowy, bardzo dobrze się nim maluje i manewruje przy skórkach. Lakier szybko schnie i pięknie się błyszczy. Gdyby był jeszcze dostępny to jak najbardziej radziłabym wam go kupić.. ale cóż... :D
Miłego wieczoru :)
przeważnie nie przepadam za złotymi i brązami, ale muszę przyznać, że ten jest naprawdę bardzo ładny!
OdpowiedzUsuńw buteleczce nie wglądał tak ładnie a na paznokciach prezentuje się super ;0
OdpowiedzUsuńmam podobny z Miyo. :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, podoba mi się! Jest taki 3D :D
OdpowiedzUsuńna paznokciach wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń<3 cudowny jest!!!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny efekt :) pięknie się mieni !!
OdpowiedzUsuńJakoś nie w moim guście, choć muszę przyznać, że jego wykończenie bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie jestem zwolenniczką złota, ale to bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się lubię takie dziwaki :)
OdpowiedzUsuńA ja muszę niestety napisać, że kolor kompletnie nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić ;P
Usuńświetny kolorek;))!
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny kolor, wreszcie coś innego niż zwyczajne złoto ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kolor!
OdpowiedzUsuń