China Glaze - Happy go Lucky pochodzi z kolekcji Up & Away na wiosnę 2010. To piękny, słoneczny żółty o kremowym wykończeniu. Jak większość żółtych lakierów potrzebuje do pełnego krycia 3 cienkich warstw. Konsystencja jest średniej gęstości ,nie rozlewa się po skórkach. Pędzelek standardowy jak w każdej chince. Aplikacja była bardzo przyjemna. Chyba ten lakier zostanie moim ulubionym żółtkiem. Nie smuży i nie bąbelkuje, a miałam do czynienia z lakierami w tym kolorze, które sprawiały wiele problemów... niektóre tak smużą ,że i 4 warstwy to mało.
Na zdjęciach bez topa.
Dobrej nocy :*
Piękny:)
OdpowiedzUsuńale pozytywny! :) aż mi się humor z rana poprawił :)
OdpowiedzUsuńAleż napaja optymizmem :)
OdpowiedzUsuńwow, wspaniała żółć !
OdpowiedzUsuńOd dawna poluję na takiego ładnego żółtka:)
OdpowiedzUsuńideał!
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak Tobie, ale mi strasznie odbarwia płytkę. Porzuciłam go na rzecz Color Club Almost Famous.
OdpowiedzUsuńpiękny kolor!
OdpowiedzUsuńi jaki masz ładny kształt paznokci! pozazdrościć :)
daje po oczach :D
OdpowiedzUsuńBardzo energetyczny i optymistyczny kolor na burą jesień :)
OdpowiedzUsuńŻółtki wyglądają intrygująco, ale większość lakierów w słonecznym odcieniu sprawia trudności podczas aplikacji. Cieszę się, że Chinka nie naraża nerwów na szwank;)
OdpowiedzUsuńożywczy kolorek w te ponurą jesień :)
OdpowiedzUsuńwiem , że nikt nie przepada za zostawianiem linkow do siebie, ale z drugiej strony jak mamy sie wszystkie odnależć :) jak masz ochote to zapraszam :)
http://mybeautyjoy.blogspot.co.uk
do żółtków na paznokciach długo nie mogłam się przekonać, ale piasek lovely złamał moje opory :) ten też wygląda fajnie, ale mi chyba tekstura wystarczy ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A