Catrice - Forget-me-not! to piękny, nie za ciemny, nie za jasny fiolet ( jeżeli wiecie o co mi chodzi :P) o glass fleckedowym wykończeniu. Całkiem przyjemnie się nim maluje, nie rozlewa się po skórkach, nie bąbelkuje i nie smuży. Bardzo ładnie się błyszczy, jednak z braku czasu musiałam nałożyć trochę szybkoschnącego topa. Nie wiem jak na waszych monitorach dziewczęta ,ale na moim niestety wygląda prawie jak granat... a to naprawdę śliczny fiolet! Może w słońcu kolor byłby lepiej widoczny, ale niestety ostatnio o słońce u mnie ciężko...
Życzę miłego wieczoru :)
Ładny, przypomina mi Zoya Mimi.
OdpowiedzUsuńTaki jesienny
OdpowiedzUsuń